Izraelski ostrzał bazy ONZ w Libanie. Polscy żołnierze bezpieczni

Dodano:
Patrol ONZ w Libanie Źródło: Newspix.pl / Abaca
Izraelska armia ostrzelała stanowiska zajmowane przez UNIFIL – siły pokojowe ONZ w Libanie, w ramach których służą również polscy żołnierze. Do sprawy odniósł się szef MON, Władysław Kosiniak-Kamysz: „Strona polska z całą stanowczością potępia izraelski, niedopuszczalny ostrzał bazy sił pokojowych UNIFIL w Libanie” — poinformował w piątek.

Wojska izraelskie ostrzelały w sumie trzy stanowiska zajmowane przez UNIFIL. Do zdarzeń doszło w trzech różnych incydentach. Jeszcze w środę izraelski czołg oddał strzały w wieżę strażniczą przy kwaterze głównej UNIFIL w mieście Naqoura. W zdarzeniu lekko rannych zostało dwóch żołnierzy, którzy spadli z platformy. W dwóch kolejnych incydentach Izraelczycy zaatakowali dwie włoskie bazy przy pomocy broni krótkiej. Nikt tam nie doznał obrażeń. Do wszystkich zdarzeń doszło w ciągu jednej doby.

Izrael ostrzeliwuje pozycje ONZ w Libanie

UNIFIL (z ang. United Nations Interim Force in Lebanon — przyp. red.) potwierdziła, że w ostatnim czasie siły izraelskie wielokrotnie atakowały zarówno jej kwaterę główną, jak i pobliskie stanowiska. Podczas tych ataków izraelscy żołnierze mieli celowo zniszczyć kamery monitoringu.

Do sprawy ataków odniósł się Władysław Kosiniak-Kamysz: „Dziś w Libanie doszło do ataków na miejscowość Naqoura, w której stacjonuje dowództwo misji ONZ. W wyniku ataków nie ucierpiał żaden z polskich żołnierzy stacjonujących w Libanie. W bazie stacjonowania PKW UNIFIL oraz na posterunkach, na których pełnią służbę nasi żołnierze, nie odnotowano niepokojących incydentów” — napisał szef MON.

Polski MON potępia atak Izraela

W piątek, podczas rozmowy z dziennikarzami, Kosiniak-Kamysz poinformował, że atak, do którego doszło, był niedopuszczalny, a strona polska zdarzenie „potępia z całą stanowczością”. Wicepremier wezwał do zaniechania podobnych działań. Podkreślił raz jeszcze, że sam atak nie dotyczył polskich żołnierzy. Zaznaczył jednak, że sytuacja w całym regionie, także w polsko-irlandzkiej bazie, jest trudna i napięta.

Mowa o stanowiskach 6-52 w pobliżu miejscowości Marun ar-Ras, obsadzonych przez irlandzkich żołnierzy, oraz 6-50, gdzie stacjonuje polski kontyngent. Znajdują się one blisko linii demarkacyjnej wyznaczającej granicę izraelsko-libańską. Izraelska armia, tuż po wkroczeniu na teren Libanu, utworzyła tymczasowy posterunek niedaleko stanowiska 6-52, co zinterpretowano jako próbę wywarcia presji na Irlandczykach, by ci opuścili swoją pozycję — skomentował The Jerusalem Post.

Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że o godz. 13:00 będzie rozmawiał z dowódcą Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Libanie. Podkreślił, że strona polska stara się na bieżąco monitorować sytuację w regionie, jednak jej działania mogłyby być bardziej skuteczne, gdyby na terenie Izraela działał polski ambasador.

Zgodnie z rekomendacją szefa MSZ Radosława Sikorskiego, ambasadorem miałby zostać były szef Agencji Wywiadu, Maciej Hunia. Hunia zyskał już pozytywną opinię Konwentu Służby Zagranicznej oraz sejmowej komisji spraw zagranicznych, a także zgodę Izraela. Problem w tym, że prezydent nie podpisał jeszcze jego nominacji.

Społeczność międzynarodowa potępia atak na placówki ONZ

Międzynarodowe reakcje na ostrzał ze strony Izraela były zdecydowane. Włoski rząd formalnie zaprotestował przeciwko izraelskim działaniom, a premier Giorgia Meloni zapewniła o wsparciu dla żołnierzy włoskich. Podobne stanowisko przyjęła Francja, której siły również wchodzą w skład UNIFIL. Administracja tego kraju wezwała Izrael do wyjaśnień, podkreślając, że ochrona żołnierzy sił pokojowych jest obowiązkiem wszystkich stron konfliktu.

UNIFIL przypomniała, że zgodnie z rezolucjami Rady Bezpieczeństwa

ONZ każde celowe atakowanie żołnierzy sił pokojowych jest poważnym naruszeniem międzynarodowego prawa humanitarnego.

Misja, której mandat od 1978 roku był kilkakrotnie modyfikowany, pozostaje kluczowym elementem stabilizacji na południu Libanu. W obliczu eskalacji sytuacji w regionie UNIFIL kontynuuje swoje działania, mając na celu monitorowanie linii granicznej oraz wspieranie libańskich sił zbrojnych, mimo rosnących zagrożeń wynikających z działań izraelskich.

Warto również dodać, że ataki na siły UNIFIL są częścią większej operacji wojskowej Izraela, która rozpoczęła się w odpowiedzi na rosnące zagrożenie ze strony Hezbollah. Eskalacja konfliktu może prowadzić do poważniejszych starć, co stanowi wyzwanie dla międzynarodowych sił pokojowych i stabilności w regionie.

Źródło: RMF FM, The Jerusalem Post, The Aviationist, Onet
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...